Na czym polega metoda Billingsa? Jak skutecznie określić dni płodne?
Jedną z metod planowania zajścia w ciążę jest metoda Billingsa. Polega na obserwacji konsystencji i koloru śluzu szyjki macicy. Wymaga ona pewnej dyscypliny, dlatego nie nadaje się dla każdej kobiety.
Dni płodne – kiedy występują?
Określanie dni płodnych zaliczane jest do naturalnych metod antykoncepcji. Kobieta planująca potomstwo lub chcąca świadomie z niego zrezygnować, wybierając jeden ze sposobów określania dni płodnych, musi doskonale znać swój cykl miesięczny i prowadzić długie obserwacje, łącznie z prowadzeniem notatek dotyczących temperatury i charakterystyki śluzu. Przeciętnie cykl miesięczny trwa 28 dni, chociaż może on ograniczać się do 21 dni lub rozciągać do 32 dni.
Jak rozpoznać dni płodne? Około 14 dnia po krwawieniu dochodzi do owulacji, czyli jajeczkowania. W tym czasie dojrzała komórka jajowa wędruje do jajowodu i jest gotowa na zapłodnienie przez męską komórkę rozrodczą, czyli plemnik. Dni płodne występują mniej więcej 2 dni przed owulacją, w jej trakcie i 2 dni po niej.
Ile plemniki żyją w pochwie? Okazuje się, że nawet kilka dni, dlatego też im większa częstotliwość współżycia w okresie owulacji, tym większa szansa na zajście w ciążę.
Co ma wpływ na płodność kobiety?
Warto pamiętać jednak, że bez względu na sposób określania dni płodnych, nie jest to metoda w 100% skuteczna, a z pewnością nie nadaje się dla wszystkich kobiet. Rekomendowana jest przede wszystkim paniom, które pozostają w stałych związkach i mają czas oraz motywację do wykonywania codziennych, systematycznych pomiarów niektórych parametrów swojego organizmu.
Naturalna antykoncepcja obarczona jest pewnym ryzykiem. Płodność kobiety uzależniona jest bowiem od różnych czynników, a do najczęstszych z nich, które mogą powodować jej zaburzenia, zalicza się stres, zmianę klimatu, tryb życia, obecność niektórych schorzeń (np. pochwica) oraz problemy hormonalne.
Na czym polega metoda Billingsa?
Metoda Billingsa lub Billingsów wywodzi się od nazwiska jej twórców – małżeństwa lekarzy, które w latach 50. ubiegłego wieku prowadziło badania naukowe dotyczące zmian śluzu szyjki macicy w różnych fazach cyklu kobiety. Na podstawie obserwacji udało im się wyciągnąć pewne wnioski, które stosowane są do dziś jako naturalny sposób planowania poczęcia.
Konsystencja i kolor śluzu mogą informować kobietę o występowaniu dni płodnych i niepłodnych. Suchość w pochwie najczęściej odczuwalna jest od razu po miesiączce, a śluz o lepkiej, klejącej się i gęstej konsystencji świadczy o dniach niepłodnych. Są to warunki, które nie sprzyjają plemnikom i utrudniają ich dotarcie do komórki jajowej. Jest to związane z produkcją dużej ilości estrogenu. Jaki rodzaj śluzu świadczy zatem o dniach płodnych? Jest on bardziej elastyczny, przezroczysty i mało lepki. Ma to miejsce na skutek zwiększania wydzielania progesteronu. Świadczy to o występowaniu owulacji, czyli okresu zwiększonej szansy na zajście w ciąży.
Ponieważ metoda ta ma stosunkowo niski wskaźnik Pearla (świadczący o jej skuteczności), kobiety, które chcą zapobiec nieplanowanej ciąży, powinny dodatkowo zadbać o inny rodzaj antykoncepcji, np. mechaniczną (prezerwatywa), chemiczną (żel lub krem plemnikobójczy) lub hormonalną (tabletki antykoncepcyjne lub plastry).
Jak badać śluz szyjkowy?
Do obserwacji zgodnie z metodą Billingsa konieczne jest prowadzenie notatek. Obserwacji śluzu powinno się dokonywać codziennie, najlepiej w godzinach wieczornych, jednak przed oddaniem moczu. Do tego celu można użyć zwykłej czystej chusteczki. Przed pobraniem materiału do obserwacji należy dokładnie umyć ręce. Delikatnie uciskając obszar zewnętrznych narządów płciowych, należy pobrać niewielką ilość śluzu znajdującej się w sklepieniu pochwy. Czynność tę można sobie ułatwić, stawiając jedną nogę na niewielkim stołku, brzegu wanny, brodziku czy taborecie. Uważa się, że prawidłowej obserwacji można dokonać dopiero po upływie ok. 8–9 miesięcy systematycznych obserwacji.
Ważne jest, aby pamiętać, że metoda Billingsa jest skuteczniejsza, gdy jednocześnie obserwuje się temperaturę ciała (w trakcie owulacji jest ona mniej więcej o 0,4–0,5 stopni wyższa), a także innych objawów towarzyszących jajeczkowaniu (np. zwiększone libido, zatrzymanie wody w organizmie, pogorszenie samopoczucia czy też drobne zmiany skórne).
Obserwację śluzu szyjkowego może utrudniać szereg schorzeń, w tym np. infekcje bakteryjne lub grzybicze miejsc intymnych, noszenie zbyt obcisłej bielizny (w szczególności, gdy jest ona wykonana ze sztucznych materiałów), ponieważ zwiększa się temperatura i dochodzi do wzmożonej potliwości, oraz irygacja pochwy (może to doprowadzić do wysuszenia pochwy).
Zalety i wady metody Billingsa
Do najczęstszych zalet metody Billingsa zalicza się przede wszystkim brak negatywnego wpływu na gospodarkę hormonalną kobiety, zerowe koszty prowadzenia obserwacji, a także możliwość jej stosowania u pań z nieregularnymi cyklami.
Wadą jest z pewnością niska skuteczność i fakt, że na ogół nie jest ona polecana kobietom, które prowadzą aktywne życie seksualne. Metoda Billingsa nie chroni również przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.
- M. Szamantowicz i wsp. Stanowisko Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie wykorzystania Naturalnych Metod Planowania Rodziny do celów antykoncepcyjnych. Ginekologia Polska, 2010, nr 81, s. 947–949.
- M. Napiórkowska-Orkisz i Z. Babińska. Położna wobec skuteczności, nauczania i promowania naturalnych metod planowania rodziny, na przykładzie metody objawowo-termicznej Josefa Rötzera. Polski Przegląd Nauk o Zdrowiu, 2017, t. 2, nr 51, s. 241–247.
Powyższy materiał ma wyłącznie charakter edukacyjno-informacyjny, nie jest poradą lekarską i nie zastępuje konsultacji z lekarzem. Przed zastosowaniem się do wskazówek lub informacji o charakterze specjalistycznym zawartych w Welbi należy skonsultować ich treść z lekarzem. Welbi dokłada najwyższych starań, aby treść publikowanych materiałów był najlepszej jakości, ale nie ponosi odpowiedzialności za ich zastosowanie bez konsultacji z lekarzem.