Social media – jak być ostrożnym podczas publikowania treści w czasie kryzysu?
Eksplozja, rakiety, żołnierze, cierpiący ludzie, wojsko. Social media zalewane są obrazami przedstawiającymi rosyjski atak na Ukrainę. Jedne z nich są przerażającymi dokumentami wojny, a niektóre to zwykłe fake newsy. Zwracaj szczególną uwagę na to, co czytasz i publikujesz w mediach społecznościowych.
Informacje o rosyjskiej napaści na Ukrainę zalewają internet i nie pozostają bez wpływu na użytkowników mediów społecznościowych. Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych podaje, że od 3 do 4 marca w tematach: #Ukraina #wojna #Rosja odnotowano około 22 tys. przypadków prób dezinformacji, a zdecydowana większość, bo aż 95 proc. z nich, pochodziła z kanałów związanych dotychczas z negowaniem istnienia pandemii COVID-19 i konieczności szczepień. Celem tych działań jest wprowadzenie w błąd odbiorców, doprowadzenie do chaosu informacyjnego i podzielenie opinii społecznej. Dlatego dobrze sprawdzaj informacje, które do Ciebie docierają, a już zwłaszcza te, które otrzymujesz od bliskich lub znajomych.
Polecane
Propaganda w social mediach
Media społecznościowe na całym świecie są pełne nieprawdziwych informacji i fałszywych kont. Najbardziej niebezpieczne jest to w okresie wyborów lub konfliktów zbrojnych. Obecnie, kiedy trwa atak Rosji na Ukrainę, wszyscy jesteśmy świadkami masywnej dezinformacji i mnóstwa postów w social mediach, nie zawsze zgodnych z prawdą. Jest to najczęściej broń polityczna, w której skład wchodzą:
boty udające prawdziwych użytkowników,
zorganizowany trolling (np. kampanie nienawiści),
rozsiewanie fake newsów.
Najgorszą wiadomością jest fakt, że większość tych akcji jest opłacana przez rządy poszczególnych krajów w celu siania paniki i szerzenia dezinformacji. Na przykład dyskusje dotyczące toczącej się wojny u naszego sąsiada kończą się najczęściej komentarzami obrażającymi inne nacje i samych komentujących. Trudniej odróżnić fałszywe konta od prawdziwych, gdyż te pierwsze stają się coraz bardziej wyrafinowane w oszustwie. Dlatego ważne jest, aby nie powielać kłamliwych informacji i dokładnie sprawdzać każdą wiadomość w rzetelnych środkach przekazu, takich jak Reuters czy PAP (Polska Agencja Prasowa).
Pamiętaj, że każdy kryzys, w tym wojna, niesie ryzyko masowej dezinformacji, która bardzo niebezpiecznie działa na społeczeństwo. Doskonałą lekcją dla świata była pandemia, ale nie wszyscy wyciągnęli z niej wnioski. Social media były zalewane fake newsami, które napędzały panikę, również w Polsce. W jej wyniku byliśmy świadkami pustych półek w sklepach, braku paliwa na stacjach benzynowych, a nawet zmasowanego wypłacania gotówki z banków.
Co to są fake newsy?
Często w ferworze emocji użytkownicy publikują w swoich kontach społecznościowych filmy lub posty, których wcześniej nie sprawdzili, a wydają im się wiarygodne. W trakcie każdego kryzysu, w sieci pojawia się ich bardzo dużo, a niektóre są szczególnie popularne. W ostatnim czasie najlepszymi przykładami takich fake newsów były:
nagranie transportera, który w Kijowie został obrzucony koktajlami Mołotowa – okazało się, że jest to nagranie z 2014 roku,
okładka magazynu „Time” z kolarzem twarzy Putina i Adolfa Hitlera – tę „okładkę” stworzył Patrick Mulder w formie grafiki – nie została nigdy opublikowana,
informacja o śmierci żołnierzy z Wyspy Węży, którą zdementowały obydwie strony – świadczy nie tylko o chaosie informacyjnym, ale i wojnie informacyjnej toczonej przez Rosję i Ukrainę.
Pamiętaj, żeby w sytuacjach kryzysowych przed podaniem dalej informacji sprawdzać, czy jest ona prawdziwa.
Uważaj na to, co publikujesz w mediach społecznościowych
Musisz zdać sobie sprawę, że w sieci toczy się wojna informacyjna. Ty również bierzesz w niej udział. Dlatego pamiętaj o kilku ważnych kwestiach:
1. Nie ufaj niesprawdzonym źródłom.
2. Nie podawaj dalej informacji, co do których nie masz pewności, że są prawdziwe.
3. Nie wpadaj w panikę – wywoływanie strachu to jedno z wielu narzędzi do prowadzenia wojny. Działaj racjonalnie.
4. Nie publikuj zdjęć konwojów, map przejazdów lub punktów pomocy.
5. Czytaj nie tylko nagłówki – mogą być one mylące w oderwaniu od treści tekstu, którego dotyczą. Przeczytaj cały artykuł, by uzyskać precyzyjne informacje.
6. Upewnij się, że strona, z której pozyskujesz informacje, jest wiarygodna, np. czy są na niej dane kontaktowe i/lub dane adresowe wydawcy. Sprawdź też, kiedy powstała witryna, którą przeglądasz – czy niedawno, czy lata temu.
7. Sprawdź, kim jest autor artykułu i co pisał wcześniej w portalu. Jeżeli sensacyjny news jest jego pierwszym, to masz prawo kwestionować jego wiarygodność.
8. Jeżeli autor tekstu cytuje inne źródło, np. osobę, organizację, książkę lub cokolwiek innego – sprawdź, czy dane słowa zostały wypowiedziane lub napisane naprawdę. Szukaj informacji na oficjalnej stronie danych osób czy organizacji.
9. Sprawdź, czy dana informacja pojawia się również w innych serwisach. Upewnij się, że przeczytany tekst nie jest żartem ani satyrą.
10. Sprawdź, kiedy artykuł został opublikowany. Możesz trafić na informacje, które były aktualne np. kilka lat wcześniej, ale dzisiaj są nieprawdziwe.
11. Jeśli przedstawiane informacje dotyczą konkretnej osoby, zapytaj o ich wiarygodność właśnie tej osoby. Jeśli tekst jest o jakimś zjawisku, możesz zapytać ekspertów w danej dziedzinie, czy podane informacje są prawdziwe i rzetelne.
12. Pamiętaj, że nawet jeśli post na Facebooku, Instagramie czy w innych mediach społecznościowych ma wiele udostępnień, a grafika ma tysiące polubień, to nie znaczy, że opublikowana treść jest prawdziwa. Zdjęcie może być fotomontażem, a przedstawiane dane nieprawdziwe.
Zapamiętaj, że w sieci aktualnie jest mnóstwo osób, które chcą Cię wprowadzić w błąd lub przestraszyć. Najważniejsze jest, aby zachować spokój. Rosja z pewnością inwestuje dużo sił i środków w to, by wywołać panikę na świecie. Dlatego należy ostrożnie dobierać i przekazywać dalej informacje i nie ulegać gwałtownym emocjom. Równocześnie trzeba wspierać tych, którzy się boją. Sprawdź, zanim cokolwiek opublikujesz.
Dwa pytania, które zawsze powinieneś sobie zadać przed opublikowaniem postu lub komentarza w mediach społecznościowych:
1. Czy ten post/komentarz może źle na mnie wpłynąć/wywrzeć na mnie negatywne wrażenie w przyszłości?
2. Czy mój post/komentarz jest napędzany silnymi emocjami, które teraz odczuwam? Czy publikuję go pod wpływem chwili?
Jeśli odpowiedź na którekolwiek z powyższych pytań brzmi „tak” lub „może”, powinieneś wstrzymać się od publikowania czegokolwiek dziś i ponownie rozważyć to jutro.
- Demagog.org.pl: https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/wojna-w-ukrainie-i-dezinformacja-sledz-zestawienie/?cn-reloaded=1
- ComputerWorld.pl: https://www.computerworld.pl/news/Fake-newsy-to-amunicja-Rzad-i-NGO-sy-ostrzegaja-przed-dezinformacja,436613.html
- Spidersweb.pl: https://spidersweb.pl/plus/2022/02/ukraina-wojna-dezinformacja-rocja-facebook-fakenews
Powyższy materiał ma wyłącznie charakter edukacyjno-informacyjny, nie jest poradą lekarską i nie zastępuje konsultacji z lekarzem. Przed zastosowaniem się do wskazówek lub informacji o charakterze specjalistycznym zawartych w Welbi należy skonsultować ich treść z lekarzem. Welbi dokłada najwyższych starań, aby treść publikowanych materiałów był najlepszej jakości, ale nie ponosi odpowiedzialności za ich zastosowanie bez konsultacji z lekarzem.