Kompleksy - skąd się biorą i jak się ich pozbyć?
Co to są kompleksy? To głębokie niezadowolenie ze swojej określonej cechy albo przypadłości, z którym wiążą się takie uczucia, jak zażenowanie, lęk czy zazdrość. Kompleksy często są wynikiem naszych subiektywnych sądów i nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Mogą jednak rujnować nam życie.
Pojęcie kompleksu wprowadził do języka psychologii już w XIX wieku austriacki lekarz Josef Breuer, współpracownik Zygmunta Freuda. Przez długi czas stosowane było ono w psychoanalizie, a kolejni reprezentanci tego nurtu nadawali mu różne znaczenia. Stąd można spotkać się np. z pojęciem kompleksu Edypa, które oznacza naturalną fazę rozwoju psychoseksualnego chłopców. Nie ma ono nic wspólnego z potocznym znaczeniem słowa „kompleks”, które odnosi się do naszego poczucia wartości.
Jakie są powody do kompleksów?
Kompleksy u wszystkich ludzi - niezależnie od wieku czy stanu wiedzy - opierają się na tym samym mechanizmie myślenia. U bardzo różnych osób kompleksy wywołują takie same uczucia dyskomfortu, na które składają się wstyd, niepewność, strach, poczucie niższości. Lista powodów do kompleksów wydaje się za to nieograniczona.
Kiedy jesteśmy dziećmi, zajmujemy się przede wszystkim swoim wyglądem. Naszymi problemami stają się odstające uszy, piegi, nadwaga. Z czasem znaczenia nabierają też takie atrybuty, jak modny strój czy najnowszy smartfon. Kompleksy nasilają się u nastolatków, których ciało zmienia się (nastręczając takich problemów, jak np. młodzieńczy trądzik) właśnie w tym czasie, w którym najbardziej chcą się podobać innym.
Wydawałoby się, że najlepiej z kompleksami powinni radzić sobie dorośli - znający już własną wartość, niezależni finansowo, z większym doświadczeniem i dystansem do świata. Nic bardziej mylnego - z wiekiem przybywa powodów do kompleksów! Problemem może stać się już nie tylko wygląd, ale też status materialny, kompetencje zawodowe, znajomość języków i wiele innych spraw.
Skąd się biorą kompleksy?
Ludzie różnią się między sobą i zawsze znajdą się tacy, którzy są szczuplejsi, mają zdrowszą cerę, wyższe zarobki, mieszkanie w lepszej dzielnicy czy droższy samochód. Czy zatem posiadanie kompleksów jest nieuniknione? Dlaczego niektóre osoby ich nie mają, nawet jeśli potrzebują pozbyć się kilku zbędnych kilogramów lub wykonują pracę poniżej swoich kwalifikacji?
Kompleksy - choć bywają uzasadnione - nie mają nic wspólnego z naszym wyglądem czy stanem posiadania. Są wynikiem braku samoakceptacji i niskiego poczucia własnej wartości, a te zdarzają się nawet ludziom pięknym, bogatym, z wieloma sukcesami na koncie. Zaniżona samoocena nie opiera się bowiem na faktach, lecz na komunikatach na swój temat odebranych od najważniejszych dla nas osób.
Obraz samego siebie budujemy od wczesnego dzieciństwa, „przeglądając się” najpierw w oczach rodziców i dziadków, później - nauczycieli, grupy rówieśniczej, a wreszcie - pierwszych seksualnych partnerów. Jeśli na tym etapie nie otrzymujemy uwagi, miłości, akceptacji, lecz przeciwnie - jesteśmy krytykowani, wyśmiewani, porównywani do innych, z największym prawdopodobieństwem nie będziemy w dorosłym życiu doceniać swoich mocnych stron, a nawet drobne niedoskonałości staną się przyczyną wstydu i cierpienia.
Konsekwencje kompleksów
Kompleksy mają daleko idące skutki - o wiele poważniejsze niż to, że tracimy mnóstwo energii na ukrywanie budzących nasze zakłopotanie niedoskonałości, które tak naprawdę nie przykuwają niczyjej uwagi. Kompleksy stają się swego rodzaju filtrem, przez który postrzegamy świat, modelują nasze postawy, zachowania, uczucia i wartości.
Zakompleksione dzieci stronią od kontaktów z rówieśnikami, przez co tracą szansę na trenowanie umiejętności społecznych czy rozwój swoich zainteresowań. Dorośli z powodu kompleksów nie podejmują zawodowych wyzwań lub wycofują się z aktywności, które sprawiają im radość, np. rezygnują z chodzenia na basen czy zapraszania gości.
Na dłuższą metę kompleksy odbijają się negatywnie na naszym fizycznym i psychicznym zdrowiu. To one pchają nas do wyniszczających organizm, restrykcyjnych diet czy ogromnych kredytów na przedmioty, które tak naprawdę nie są nam potrzebne. Przede wszystkim jednak kompleksy sprawiają, że żyjemy w ciągłym napięciu, popadamy w natręctwa, depresję, a niekiedy nawet mamy myśli samobójcze.
Jak pozbyć się kompleksów?
Na wiele niedoskonałości (np. niski wzrost) nie mamy wpływu. Niektóre spośród swoich cech możemy skorygować - poddać się operacji plastycznej uszu, schudnąć czy nauczyć się języka obcego. To jednak nie da nam żadnej gwarancji, że poczujemy się ze sobą lepiej. Dlatego niezależnie od tego, czy jesteśmy w stanie się doskonalić, najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, by wyleczyć się kompleksów, jest polubić siebie takimi, jacy jesteśmy.
Zmiana sposobu myślenia o sobie często wymaga pracy terapeutycznej. Aby pozbyć się kompleksów, musimy bowiem zbudować adekwatne poczucie własnej wartości, co wiąże się z przepracowaniem negatywnych doświadczeń z przeszłości i podważeniem podstaw negatywnego obrazu samego siebie. Terapia pozwala nam spojrzeć na siebie obiektywnie, odkryć własny potencjał i dostrzec dobre strony tego nawet, co zdaje nam się niedoskonałe.
- D. Gromnicka, Poczucie własnej wartości. Droga do rozwoju, Warszawa 2020.
- E. Żeromska, Plaster na duszę, czyli jak nie dać się kompleksom, Warszawa 2013.
- C. André, Niedoskonali, wolni, szczęśliwi. O sztuce dobrego życia, tł. K. Sikorska, Warszawa, 2012.
Powyższy materiał ma wyłącznie charakter edukacyjno-informacyjny, nie jest poradą lekarską i nie zastępuje konsultacji z lekarzem. Przed zastosowaniem się do wskazówek lub informacji o charakterze specjalistycznym zawartych w Welbi należy skonsultować ich treść z lekarzem. Welbi dokłada najwyższych starań, aby treść publikowanych materiałów był najlepszej jakości, ale nie ponosi odpowiedzialności za ich zastosowanie bez konsultacji z lekarzem.