Naturalne afrodyzjaki – jakie produkty są za nie uznawane?

Naturalne afrodyzjaki – czym są?

Definicja afrodyzjaków nie jest jednoznaczna i zmieniała się na przestrzeni lat. Były uważane za produkty pobudzające, zachęcające do zbliżeń seksualnych, pomagające w pozbyciu się wstydu oraz nieśmiałości, a także zwiększające czy wręcz wywołujące pożądanie partnera. W starożytności kojarzono je ze środkami pomocnymi w leczeniu zaburzeń seksualnych, które miały wzmagać potencję, a także zwiększać niskie libido. Czasem przypisywano im wręcz magiczne działanie – ich użycie miało pomóc w zdobyciu miłości i partnera. Współcześnie afrodyzjakami są nazywane substancje czy produkty, które wybiórczo zwiększają pobudliwość seksualną. Mogą mieć rzeczywisty wpływ na reakcje lub tylko symboliczny, związany z efektem placebo, sugestią. Jednocześnie ze względu na ich bogate smaki, a także w przypadku niektórych naturalnych afrodyzjaków zapachy, mogą dostarczać przyjemność płynącą z ich jedzenia i wpływać na nastrój. Wiele produktów uznawanych za naturalne afrodyzjaki – według współczesnej definicji lub tych dawnych – po prostu wzbogaca i urozmaica dietę.

Ich działanie może wynikać z:

• oddziaływania na niektóre receptory,

• uwalniania tlenku azotu,

• wpływu na napięcie układu nerwowego oraz układu hormonalnego,

• pobudzenia wyobraźni,

• działania wzmacniającego.

To kilka z hipotez, które mają wyjaśniać działanie afrodyzjaków. Lew Starowicz dzieli je na te pochodzenia zwierzęcego oraz roślinnego. Wśród tych mało popularnych i być może zaskakujących można wymienić wyciągi z pająków, ekstrakt z hiszpańskich muszek, rogi jelenia syberyjskiego w formie sproszkowanej czy mięso węży. Jak się można domyślić, nie są one popularne w naszym kraju, za to rozpowszechnione w innych kulturach.

Naturalne afrodyzjaki w kuchni

Są osoby, dla których intelekt to najlepszy afrodyzjak. Tym razem jednak bierzemy pod lupę produkty, których prawdopodobnie używasz na co dzień w swojej kuchni lub od czasu do czasu miewasz w jadłospisie. Jest ich sporo, więc z pewnością znajdziesz sposób na ich wykorzystanie.

Warzywa – zdrowe afrodyzjaki

Jak doskonale wiadomo, każdego dnia należy spożyć kilka porcji warzyw. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, by wylądowały na talerzach również podczas randki. Co może być zaskakujące, za jeden z afrodyzjaków uznawane są popularne i często spożywane pomidory. Starożytni mieszkańcy Grecji, Rzymu i Egiptu za afrodyzjak uważali szparagi, które w późniejszych wiekach zdobyły sławę warzyw wywołujących pożądanie. Bakłażan, seler naciowy, chrzan, por, kiełki, koper włoski czy karczochy to przykłady innych warzyw wymienianych wśród afrodyzjaków. Jak widać, są to zarówno te rzadziej spożywane, czasem kojarzone jako ekskluzywne, jak i te zupełnie pospolite warzywa.

Zioła i przyprawy jako afrodyzjaki

Wśród naturalnych afrodyzjaków zdecydowanie prym wiodą zioła i przyprawy. Stanowią najszerszą grupą, a ich lista jest bardzo obszerna. Znajdują się na niej: żeń-szeń, aromatyczny cynamon, mięta, gałka muszkatołowa, rozmaryn, wanilia, goździki, kardamon, kurkuma, gorczyca, jałowiec, anyż, majeranek, szafran, pieprz cayenne. Nie można pominąć także lubczyku, z którego dawniej powstawał napar podawany wybrańcom. W tradycyjnej kuchni śląskiej znalazł swoje zastosowanie jako dodatek do rosołu. Popularna jest też kolendra meksykańska, której korzeń jest stosowany jako afrodyzjak, natomiast liście pobudzają trawienie, a także działają przeciwzapalnie. Niektóre z tych ziół, np. rozmaryn, mogą być wykorzystywane także zewnętrznie – w tym przypadku w formie olejku dodawanego do kąpieli, który zwiększa ukrwienie skóry. Wiele ze wskazanych przypraw pobudza krążenie, działa na układ nerwowy, rozgrzewa i poprawia trawienie. Jest także grupa ziół, które mają działać ze względu na zwiększenie syntezy tlenku azotu, przepływu krwi w narządach płciowych czy wpływając na hormony. Wśród nich wymienia się: korę johimby, korzeń maki, liście miłorzębu, buzdyganka naziemnego. Ich zastosowań szuka się głównie w kontekście zaburzeń seksualnych, a ich działanie bywa wielokierunkowe. Część z nich spotkasz głównie w postaci zamkniętych w pastylce czy kapsułce suplementów, choć maka jest dostępna też w formie sproszkowanej.

Naturalne afrodyzjaki – owoce

Na liście owoców wskazywanych jako naturalne afrodyzjaki znajdują się: daktyle, truskawki, granaty (nazywane także jabłkami miłości), brzoskwinie, gruszki, winogrona, jabłka, ananasy oraz figi. Te ostatnie w czasach antycznych symbolizowały płodność oraz miłość fizyczną. Owoce afrodyzjaki doskonale komponują się z wieloma daniami i wcale nie muszą być tylko elementem deseru. Nie można zapomnieć także o awokado, które ze względu na neutralny smak da się przygotować na wiele różnych sposobów.

Kakao i czekolada

Wytwarzane z nasion kakaowca kakao oraz czekolada są chyba jednymi z tych produktów, które najsilniej kojarzone są z afrodyzjakami. Częściowo może wynikać to również z reklam, w których często czekolada bywa ukazywana w bardzo zmysłowy sposób. Gorzka czekolada jest bardzo dobrym źródłem tryptofanu. Jest on potrzebny do produkcji serotoniny, a ta odpowiada m.in. za nastrój. Czekolada często jest łączona z innym produktem uchodzącym za afrodyzjak, czyli z truskawką. Od razu na myśl przychodzi, chociażby fondue, do przygotowania którego oprócz czekolady i truskawek można wykorzystać także inne owoce.

Grzyby jako afrodyzjaki

Wśród grzybów za naturalne afrodyzjaki uważa się przede wszystkim rzadkie smardze, a także trufle.Te drugie są znane przede wszystkim jako rzadko spotykane grzyby, co wiąże się z ich bardzo wysoką ceną. Jednocześnie są bardzo aromatyczne, więc nawet ich niewielki dodatek do dań zmienia charakter całej potrawy. Natomiast zdecydowanie popularniejszym grzybem, który również bywa zaliczany do afrodyzjaków, jest prawdziwek.

Źródła cynku – owoce morza

Na liście afrodyzjaków często można znaleźć owoce morza. Królują ostrygi, ale wymieniane są również krewetki. Tym, czego nie można odmówić obu tym produktom, jest istotna zawartość cynku – składnika mineralnego, który ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o płodność oraz jakość spermy. Jest również antyoksydantem, który chroni plemniki przed działaniem wolnych rodników. O odpowiednią ilość cynku w diecie powinni dbać wszyscy panowie w wieku rozrodczym. Są nawet doniesienia wiążące większą ilość owoców morza w diecie z wyższą płodnością i szybszym zajściem w ciążę.