Żałoba – czego się po niej spodziewać i jak ją przeżyć?
Żałoba jest jednym z najtrudniejszych życiowych doświadczeń. Znalazła się na szczycie słynnej skali stresu Holmesa i Rahe’a. Okazuje się jednak, że nawet tak traumatyczne przeżycie, jak śmierć bliskiej osoby, może mieć pozytywne efekty. Jak przeżyć żałobę, by wyjść z niej silniejszym?
Żałoba jest nieuniknionym procesem, przez który każdy z nas przechodzi co najmniej kilka razy w życiu. Choć to tak powszechne doświadczenie, mówi się o nim niewiele. Żyjemy w czasach kultu młodości, aktywności; temat śmierci spychany jest raczej na margines codziennych spraw. Według badań CBOS blisko połowa Polaków uważa, że nie warto myśleć o umieraniu. Nic dziwnego, że nie umiemy sobie radzić ze stratą bliskich. Nie wiemy też, jak wspierać w żałobie inne osoby.
Polecane
Dlaczego warto zrozumieć żałobę?
Każdy przeżywa żałobę w nieco inny sposób. Wszystkim jednak wspólne są takie uczucia, jak rozpacz, żal, lęk, poczucie winy, tęsknota, a także gniew czy złość. Psychologowie opisali kilka faz żałoby oraz zachowania, jakie mogą im towarzyszyć. Ich znajomość pomoże ci zrozumieć i zaakceptować własne reakcje w obliczu śmierci bliskiej osoby, dzięki czemu łatwiej ci będzie przetrwać nieunikniony proces oswajania się ze stratą.
To, jak przeżywamy żałobę, zależy od wielu czynników – od charakteru więzi ze zmarłym (żałoba po babci jest zwykle inna niż żałoba po dziecku), okoliczności jego śmierci, etapu życia, na jakim sami się znajdujemy, a także od tego, jak generalnie radzimy sobie z emocjami. Wyróżniane w psychologii etapy żałoby to jedynie luźne ramy, w jakie ujęto najboleśniejsze z ludzkich doświadczeń. Nie musisz utożsamić się w pełni z poniższym opisem.
Jakie są objawy i etapy żałoby?
Pierwszy etap żałoby to szok, zwłaszcza gdy śmierć bliskiej osoby jest całkowitym zaskoczeniem. Na informację o jej odejściu możesz zareagować niedowierzaniem, poczuciem odrealnienia. Naturalne zachowania to płacz, krzyk lub – przeciwnie – bezruch, długie milczenie. Początek żałoby jest czasem mobilizacji związanej z organizacją pogrzebu, ale już wtedy możesz odczuć takie somatyczne objawy, jak bóle i zawroty głowy, kołatanie serca, uczucie braku tchu, zaburzenia snu czy apetytu – typowe dla następnej fazy żałoby.
Drugą fazę żałoby wypełniają silne, skrajnie różne emocje – od rozpaczy, po złość. W zależności od tego, jak układały się twoje relacje ze zmarłą osobą, możesz odczuwać gniew (np. wobec lekarzy, sprawcy wypadku, Boga, a nawet zmarłego) lub wyrzuty sumienia (zarówno w związku z tym, co mogłeś zmienić, jak i z tym, na co nie miałeś wpływu). W tym czasie najsilniej doskwiera ból po stracie zmarłego, myśli się o nim nieustanie, a nawet „szuka” jego obecności (może nawet zdawać ci się, że go widujesz). Taki stan trwa zwykle kilka tygodni.
Kolejny etap psychologowie nazywają dezorganizacją. To wtedy najmocniej odczuwa się pustkę, jaką pozostawił po sobie zmarły i trudno sobie wyobrazić resztę życia bez niego. Choć najżywsze emocje ulegają wyciszeniu (wracają w epizodach), może towarzyszyć ci dojmujący smutek, poczucie beznadziei, braku celu, a także bezradność, lęk. W tej trwającej kilka miesięcy fazie wiele osób stroni od kontaktu z ludźmi lub przeciwnie – wpada w wir zajęć, by uciec od myślenia o poniesionej stracie.
Czwartym etapem żałoby jest reorganizacja – czas, w którym powoli zaczynasz się adaptować do nowej sytuacji, powracać do zarzuconych spraw (np. swojego hobby), coraz częściej cieszysz się tym, co ci się przydarza. Wspomnienia o zmarłym mogą być nadal intensywne, ale raczej piękne niż bolesne. W tej fazie pojawiają się nowe cele, plany, nadzieje, a śmierć bliskiej osoby może stać się dla ciebie motywacją do pozytywnych zmian.
Jak przetrwać kolejne fazy żałoby?
Żałoba jest bolesnym doświadczeniem, ale lepiej zmierzyć się z trudnymi emocjami, niż im zaprzeczać. Wiele osób nie dopuszcza ich do głosu, uciekając w pracę, zabawę lub używki. Takie próby przetrwania żałoby nie są dobrym rozwiązaniem. Uczucia związane ze śmiercią kochanej osoby nie znikają. Zostają jedynie zagłuszone, a wówczas mogą w najgorszym momencie (np. przy okazji utraty pracy) uderzyć z podwójną siłą.
Zwrot „przeżywać żałobę” ma głęboki sens – stratę bliskiego człowieka najlepiej przeżyć świadomie, pozwolić sobie na łzy, złość czy brak energii. Traktuj siebie przy tym tak łagodnie, jak traktowałbyś pogrążonego w żałobie przyjaciela. Zajmij się swoimi uczuciami, pozwalając sobie na to, czego potrzebujesz. Dla każdej osoby może to oznaczać coś innego, np. samotny urlop, spalenie rzeczy po zmarłym, długie rozmowy na jego temat.
Dobrym sposobem na przetrwanie czasu żałoby jest kontakt z ludźmi, którzy także przeżywają śmierć bliskiej osoby. Spotkania takich grup wsparcia odbywają się w wielu miastach. Istnieją też liczne społeczności internetowe osób w żałobie. Cierpienie stanie się łatwiejsze do zniesienia, gdy poczujesz, że nie jesteś w nim osamotniony i gdy ktoś okaże ci autentyczne zrozumienie.
Jak długo trwa żałoba?
Nie istnieje uniwersalna odpowiedź na pytanie, ile trwa żałoba. Niegdyś tradycja nakazywała przez rok trwać w żałobie po mężu lub żonie, a przez pół roku – po rodzicach. Był to czas, w jakim noszono czarne stroje, powstrzymywano się od zabaw itp. Obecnie przeżywanie żałoby manifestuje się w inny sposób, a tempo życia niekiedy wymaga wręcz od nas, by jak najszybciej powrócić do normalnej aktywności. W gruncie rzeczy jednak każdy ma prawo pozostawać w pojętej na swój sposób żałobie tak długo, jak tego potrzebuje. Sygnałem, że nie radzisz sobie z przeżywaniem żałoby, jest przewlekłe (przyjmuje się, że ponad półroczne) utrzymywanie się silnych objawów z jej pierwszego i drugiego etapu. W takich sytuacjach pomocny jest kontakt z psychiatrą lub psychoterapeutą.
Przeżywając żałobę świadomie, masz szansę nadać sens rozstaniu z kochanym człowiekiem. Osoby z takimi doświadczeniami często opisują je jako przełomowe. Wiele z nich po latach „pogodziło się” ze zmarłym, uwalniając się od wcześniej przeżytych traum. Inni odnaleźli w sobie wiarę w Boga lub inny wyższy porządek. Niektórym żałoba pozwoliła przewartościować całe swoje życie, co uczyniło ich szczęśliwszymi ludźmi.
- A. Helen, Doświadczenie żałoby, tł. K. Wierzchosławska, P. Wierzchosławski, Poznań 2013.
- P. Szukalski, Demografia i gerontologia społeczna, Biuletyn Informacyjny Instytutu Socjologii UŁ, nr 1, Łódź 2013.
Powyższy materiał ma wyłącznie charakter edukacyjno-informacyjny, nie jest poradą lekarską i nie zastępuje konsultacji z lekarzem. Przed zastosowaniem się do wskazówek lub informacji o charakterze specjalistycznym zawartych w Welbi należy skonsultować ich treść z lekarzem. Welbi dokłada najwyższych starań, aby treść publikowanych materiałów był najlepszej jakości, ale nie ponosi odpowiedzialności za ich zastosowanie bez konsultacji z lekarzem.