Jakie zioła powodują zmniejszenie apetytu?

Co powoduje nadmierny apetyt?

Apetyt to zjawisko, które bardzo łatwo pomylić z głodem. Nic dziwnego zatem, że ilekroć odczuwasz silne łaknienie, zaczynasz jeść, nawet jeśli już po chwili czujesz się tak pełny, że musisz zaparzyć sobie zioła na żołądek. Rzecz w tym, że apetyt nie jest - tak jak głód - stanem fizjologicznym, w którym twoje ciało wysyła ci sygnały, że brakuje mu substancji odżywczych, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Zauważ, że apetytu często nie jesteś w stanie zaspokoić zdrowym, pełnowartościowym posiłkiem. Twój organizm nie domaga się bowiem porcji warzyw z brązowym ryżem, lecz pączka! Bo apetyt to stan umysłu.

Zanim sięgniesz po tabletki lub zioła na zmniejszenie łaknienia, musisz zdać sobie sprawę z tego, czego naprawdę potrzebujesz. Apetyt nie wynika z twoich fizjologicznych potrzeb, lecz z uwarunkowań psychicznych. Sięgasz po rzeczy, które ci smakują, bo ich jedzenie jest ogromną przyjemnością. Już sam wspaniały wygląd i zapach ulubionych dań powoduje, że w mózgu wydzielają się takie substancje, jak dopamina i serotonina - tzw. hormony szczęścia, odpowiedzialne za twój dobry nastrój. Niestety, objadanie się ciastkami sprawia także, że organizm magazynuje tkankę tłuszczową, a każde wejście na wagę odbiera ci humor i wpędza cię w poczucie winy.

Jakie zioła zmniejszają apetyt na słodycze?

Z pewnością zauważyłeś, kiedy najtrudniej jest ci oprzeć się zgubnemu podjadaniu. Jedzenie poprawia samopoczucie w stresujących chwilach, ułatwia kontakty towarzyskie (bo przecież łatwiej nawiązać rozmowę przy wspólnym posiłku), bywa też sposobem na nudę. Smakołykami „nagradzamy się” po pracy albo pocieszamy w razie niepowodzenia. Wszystkim tym sytuacjom towarzyszy napięcie nerwowe, które łagodzi wyrzut hormonów szczęścia. Zapewne wiesz już zatem, jakie zioła pić na zmniejszenie apetytu. Najskuteczniejsze będą nie te napary, które wpływają na układ pokarmowy, lecz te, które wprawią cię w dobry nastrój!

Zioła na ograniczenie apetytu to te same, które zalecane są w przypadku nadmiernego pobudzenia, problemów z zasypianiem, napięciowego bólu głowy, bólu brzucha, stanów depresyjnych, objawów nerwicowych. Należą do nich na przykład:

• dziurawiec zwyczajny,

• melisa lekarska,

• kozłek lekarski,

• żeń-szeń indyjski,

• werbena pospolita,

• glistnik jaskółczy,

• arcydzięgiel litwor,

• męczennica cielista,

• serdecznik pospolity,

• chmiel zwyczajny.

Powyższa lista oczywiście nie wyczerpuje bogactwa ziół, które mogą ci pomóc w zapanowaniu nad apetytem. Wśród dziesiątków gatunków z pewnością znajdziesz roślinę, z której przygotujesz ulubiony napar. Zwracaj jednak uwagę na całe spektrum działania ziół. Wiele z nich ma wyśmienity smak i świetnie koi nerwy, na przykład bazylia. Właściwości tej rośliny mogą jednak utrudnić ci odchudzanie, ponieważ pobudza ona apetyt.

Jak działa herbata na zmniejszenie apetytu?

Z wyżej wymienionych roślin pozyskuje się ekstrakty i przygotowuje z nich tabletki czy krople, które stanowią naturalną, pozbawioną skutków ubocznych alternatywę dla leków antydepresyjnych. Jeśli chcesz skorzystać z dobroczynnych właściwości związków zawartych w ziołach, możesz też przygotować herbatę z suszu. To o tyle dobry pomysł, że aromatyczny napar jest równie kuszący jak zapach czekolady, a sama czynność jego picia może być chwilą odprężającej przyjemności.

Zioła, które służą zmniejszeniu apetytu:

• podnoszą, poziom serotoniny we krwi,

• działają przeciwlękowo, wyciszają niepokój,

• stabilizują poziom glukozy we krwi (zapobiegając napadom wilczego głodu),

• łagodzą fizyczne objawy napięcia nerwowego (ból głowy, sztywność karku),

• wspierają funkcjonowanie mózgu (zdolność koncentracji, zapamiętywania itp.),

• zwiększają ogólną wydolność organizmu.

Herbaty ziołowe powodują zatem te efekty, do których nieświadomie dążymy, sięgając po słodycze czy słone przekąski, ale dostarczają przy tym znikomej ilości kalorii.

Co pomoże na zmniejszenia apetytu oprócz ziół?

Podejmując walkę z nadmiernym apetytem, nie ograniczaj się do picia ziołowych naparów. Opracuj odpowiedni dla siebie jadłospis (złożony z produktów, które lubisz!) i przestrzegaj zasady spożywania dobrze zbilansowanych, niewielkich, ale częstych posiłków. Wbrew pozorom, największym wrogiem każdej diety jest głód. Zadbaj o to, by w twoim menu nie zabrakło błonnika - usprawnia trawienie, a przede wszystkim pęcznieje w jelitach, zapewniając na długo uczucie sytości. Pamiętaj, by zdrową dietę łączyć z aktywnością fizyczną - ona też wyzwala hormony szczęścia. Rób jak najwięcej rzeczy, które cię odprężają i sprawiają ci radość.